U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

sobota, 30 grudnia 2017

Pociąg do krat

 
 Wychodzi na to, że mam szczególny pociąg do krat ostatnio. A to przypadek. Dary losu. Kolejna spódnica, kolejna w kratkę. Szyta przez panią krawcową jakieś dwie dekady temu, chyba. Minipłaszcz ma rok-dwa więcej niż ten blog, czyli oscyluje około dekady. Jest prezentem od kogoś, kogo już nie mam. Jest niewyrzucalny. 
 Czapka i kominootulacz udziergałam na okrągło, bez zszywania. Błękitny lejbach sweterkowaty to mój hand made dwulatek, po drodze trochę przerobiony, był w TYM poście. 
 Pociąg też się znalazł. Do czego, do kogo, do komu czemu, do kogo co... Odjedzie z toru drugiego przy peronie pierwszym. Lub na odwrót. I nie wiadomo kiedy. Można wsiąść. Może się zajedzie do Hollywood. Albo do bylejakiego, nie dbając o bagaż, nie dbając o bilet. 

  Pociąg do Hollywood
Polecam choćby ze względu na tekst.
Kolaboranci to jedna z moich ulubionych kapel z lat buntowniczej młodości:
   
   

wtorek, 5 grudnia 2017

Język giętki

 Tak mi się przypomniała. Chyba pierwsza złota myśl, jaka wbiła mi się w pamięć na zawsze. Wisiała na ścianie w sali języka polskiego w mojej podstawówce (lata osiemdziesiąte). Cytat z utworu Słowackiego. Nie starałam się zapamiętać. Samo się zapisało na twardym dysku. Długo byłam przekonana, że TAK, że o to chodzi, że mi o to chodzi. Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa. Ale po latach (czyli teraz) obalam tą złotą myśl. Bo nie wszystko. Chodzi o to, żeby chociaż czasem ugryźć się ten język giętki... 👅


 Dobra. To bez gadania. Zajmijmy się pokazywaniem. Dziś sweter specjany. Rękodzieło, ale nie moich rąk ani drutów. Tym razem wykon mojej mamy, Grażyny ;) Tak sobie wymyśliła, pokombinowała z doborem włóczek, ściegu i kolorów (szarości i bieli). A po zrobieniu, stwierdziła, że... nie będzie w tym chodziła. Że może ja. Może?! Na pewno! Szarych dzierganych swetrów nigdy mi dość. Jest idealnie w moim typie.

 

Czapka 💂 hand made by Sivka. Melanż z dwóch odcieni siwości i czarnego: